Zdziska
Przedwczoraj na deptaku byłem ja , Aaa
Przedwczoraj na deptaku byłaś Ty, Aaa
Przedwczoraj na deptaku byliśmy Ty i ja, Aaa
Na molo gra kapela, jazz, przez rok
Zdziskaaa , Zdziska kto Cię ściska
I loveee youuu x2
Wczoraj na deptaku byłem ja, Aaa
Wczoraj na deptaku byłaś Ty, Aaa
Wczoraj na deptaku byliśmy Ty i ja, Aaa
Na molo gra kapela, jazz, przez rok
Dzisiaj na deptaku byłem ja, Aaa
Dzisiaj na deptaku byłaś Ty, Aaa
Dzisiaj na deptaku byliśmy Ty i ja, Aaa
Na molo gra kapela, jazz , przez rok
HISTORIA MIŁOSNA Z MUZYKĄ W TLE
Jutro na deptaku będę ja, Aaa
Jutro na deptaku będziesz Ty, Aaa
Jutro na deptaku będziemy Ty i ja, Aaa
Na molo gra kapela, jazz, przez rok
Pojutrze na deptaku będę ja, Aaa
Pojutrze na deptaku będziesz Ty, Aaa
Pojutrze na deptaku będziemy Ty i ja, Aaa
Na molo gra kapela, jazz, przez rok
Popojutrze na deptaku będę ja, Aaa
Popojutrze na deptaku będziesz Ty, Aaa
Popojutrze na deptaku będziemy Ty i ja, Aaa
Na molo gra kapela, jazz, przez rok.
NAJEMNICY: https://www.youtube.com/watch?v=HSfIlCBcCmk
Tekst:
W dżunglach Katangi i w bagnach Konga
W stepach Jemenu, piaskach Sudanu
Gdzie śmierć swe żniwa zbiera codziennie
Walczą psy wojny, najemni żołnierze.
Ref.: Czerwone łuny na niebie
Czarna dokoła noc i naprzód, wciąż naprzód
Najemni żołnierze i viva la querra
I viva la mort.
Gdy huczą działa, świszczą pociski,
Gdy serce wali, jak opętane
Brudni od kurzu, od potu ciemni
Biegną w ataku, biegną w nieznane.
Gdy przy ognisku, przy ogniu siedzą
I stare dzieje wspominać zaczną
Uśmiech rozjaśni zmęczone twarze
Gdy z bronią w ręku wśród dżungli zasną.
Dla tych, co w piaskach Zambii i Konga
I dla tych, co w bezimiennych grobach
Dla wszystkich, którzy polegli w walce
Bóg wojny wieniec niesie laurowy.
Silny bądź!
http://www.youtube.com/watch?v=7tCTeSocvB0
Nigdy nie ulegnę!
http://www.youtube.com/watch?v=LzkdYqV__ig
PŁONIE OGNISKO
Płonie ognisko i szumią knieje d A7 dDrużynowy jest wśród nas g A7 d
Opowiada starodawne dzieje
Bohaterski wskrzesza czas
O rycerstwie spod kresowych stanic F C
O obrońcach naszych polskich granic A7 d
A ponad nami wiatr szumny wieje d A7 d
I dębowy huczy las A7 d
Już do odwrotu głos trąbki wzywa
Alarmując ze wszech stron
Staje wiara w ordynku szczęśliwa
Serca biją w zgodny ton
Każda twarz się uniesieniem płoni
Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni
A z młodzieńczej się piersi wyrywa
Pieśń potężna, pieśń jak dzwon
Zgasło ognisko i szumią drzewa
Spojrzyj weń ostatni raz
Niech ci w duszy radośnie zaśpiewa
Że na zawsze łączą nas
Wspólne troski i radości życia
Serc harcerskich zjednoczone bicia
I ta przyjaźń najszczersza prawdziwa
Co na zawsze łączy nas
_____________________________
HYMN HURAGANU
Gdy się rozlegnie fanfar naszych granie
i gdy zadudni werbli naszych grzmot
nieświadom pyta : „drogi Huraganie,
dokąd dążysz, gdzie wiedzie twój lot?”
Odpowiedź padnie szybko z ust harcerzy
w „Huragan” wierzy przecież każdy z nas,
my co zechcemy, wszystko dokażemy
„Huragan” to, „Huragan” to harcerska brać.
Więc naprzód dąż, o drogi „Huraganie”,
nie zaznaj przeszkód, ani też złych dróg,
a fanfar twoich niech cię wiedzie granie
i błogosławi niechaj Bóg !
Trzecia zwrotka Hymnu Huraganu, jest zwrotką śpiewaną w momentach szczególnie uroczystych (np. przy składaniu Przyrzeczenia Harcerskiego).
____________________________
Dziś Huragan
Dziś Huragan, dziś Huragan śpiewa wam D
Dziś Huragan, dziś Huragan śpiewa wam A
Piosnka, piosnka nasza płynie D
Gdzieś w oddali ginie G
Dziś śpiewamy, dziś śpiewamy wam D A D
Danas Bura, danas Bura piewa wam,
Danas Bura, danas Bura piewa wam,
Pesna, pesna nasza teczen
W udareni ne staje
Danas piewa, piewa moza wam.
Dnies Uragan, dnies Uragan pie za was,
Dnies Uragan, dnies Uragan pie za was
Pesna, pesna nasza plawa,
W och daleczi umira,
Dnies piejem, dnies piejem za was
Hoy Huragan, hoy Huragan cantan para ti
Hoy Huragan, hoy Huragan cantan para ti
Nuestra cancion esta bimbrando
Hoy cantamos para ti,
Hoy Huragan, hoy Huragan cantan para ti.
Tu w Krakowie, tu w Krakowie spotkasz nas,
Tu w Krakowie, tu w Krakowie spotkasz nas,
Dzis Huragan maszeruje,
Razno podspiewuje,
Chociaz to jest pózny nocny czas
_____________________________
PTAKI PTAKOM
Wybiegani, wysłuchani, wybawieni DADSiądźcie w koło do ogniska mego stóp GAD
Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni GADh
z której przyszedł ten harcerski leśny grób GA
Myśli mieli rozczochrane tak jak dzisiaj
I mundury te dzisiejsze mieli też
Lecz stanęli w pogotowiu gdy padł wystrzał
I bronili tej najwyższej z wszystkich wież
Harcerze którym słowa na ustach zamierały DhGA
Harcerki którym uśmiech zabrał wojny czas DhGA
Jak ptaki po przestworzach lasu szybowały DAGh
By upaść jak puszczony bez pamięci głaz GA
Mogli odejśc, mogli uciec w swoje jutro
Nikt by słowa wypowiedzieć nie był śmiał
Lecz zostali chociaż było im tak trudno
Gdy za strzałem padał ciągle drugi strzał
To dla Polski tak czuwali dniem i nocą
Polski sztandar osłaniali piersia swą
I odeszli kiedy wzięto ich przemocą
Aby w ziemię wtopić cała duszę swą
Niech im pokłon odda nasze pokolenie
Tym co umrzeć tam musieli mimo snów
I gdy przyjdą by podeptać wam marzenia
Polski sztandar osłonimy piersią swą
Harcerze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz